//= $monet ?>
Ta wiejska sutka zna się na rasowych ogierach. Kiedy spuszczała wodę, jej intencje były tak jasne jak jej oczy. Wszystko, co miała na myśli, to biczowanie. Pracownik farmera to prosty facet. Od razu zgodził się zanurzyć jej mokrą plamę. No cóż, ruda suka dostała to, czego chciała - porcja parującego mleka z rana sprawiła jej radość. Po prostu szczęśliwa takie szczere pragnienia!
Jaka to była słodka niespodzianka, a żona jest dobra, wie, o co prosić i jak zadowolić wszystkich, gdy jest się we trójkę. Sam nie miałbym nic przeciwko temu, żeby znaleźć się na miejscu tej przyjaciółki, na pewno wsadziłbym jej swój tyłek w dupę.